„Nie jesteśmy żadną bandą. My jesteśmy z miast i wiosek polskich.”
W GOK-u w Gietrzwałdzie otwarto wystawę „Nie jesteśmy żadną bandą. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. Działalność V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej na Warmii Mazurach.” Głównym gościem honorowym był kpt. Józef Bandzo ps. Jastrząb. Organizatorzy: Instytut Pamięci Narodowej, Jednostka Strzelecka 1028 Gietrzwałd im. Majora Szendzielarza ps. Łupaszka, GOK. Patronat: wójt gminy Gietrzwałd Marcin Sieczkowski.
W sali GOK- nadkomplet widzów wysłuchał niezwykle interesującego wykładu Wojciecha Gudaczewskiego. Wsród gości był m.in. marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin. Wystawę można oglądać w GOK-u do 5 marca.
Fot. A.T. Foto; Fot. Dariusz Całka
http://archiwum.gietrzwald.pl/index.php/o-gminie-menu-2/aktualnosci-gm/1293-nie-jestesmy-zadna-banda-my-jestesmy-z-miast-i-wiosek-polskich.html#sigFreeId198f203387
Marszałek Województwa Warmińsko Mazurskiego Gustaw Marek Brzezin:
"Wróciła prawdziwa pamięć o Żołnierzach Wyklętych, a wolna Polska oddaje im należne miejsce w historii. Podczas otwarcia wystawy "Nie jesteśmy żadną bandą. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. Działalność V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej na Warmii i Mazurach" mogliśmy posłuchać wspomnień z czasów powstania antykomunistycznego od bohaterów tamtych dni. Uroczystość w Gietrzwałdzie uświetnili jedni z ostatnich żyjących żołnierzy legendarnego mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszko": kpt. Józef Bandzo ps. "Jastrząb", kpt. Józef Rusak ps. "Bylina" oraz por. Lucjan Deniziak ps. "Orzeł" z Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Zainteresowanie wystawą świadczy o obecności ich zasług, bohaterstwa i dziedzictwa w świadomości naszej społeczności."
Anieszka Zabłocka (Urząd Gminy w Gietrzwałdzie):
"To był niezwykły wieczór. Dla mnie także. Mam chyba za słabe serce na takie wzruszenia. Chciałam podejść do Bohaterów, przywitać się, podziękować ale nie miałam śmiałości, jakbym robiła za mało, była przy nich za mała. Dziękuję Wojciechowi Gudaczewskiemu i Panu Pawłowi Jarząbkowi, i jeszcze wszystkim pracownikom GOK-u w Gietrzwałdzie za te przeżycia. Gdy w taki sposób dotykam historii, czuję, że w moich żyłach płynie coś więcej niż krew. Chwała Bohaterom!"